poniedziałek, 18 maja 2009

Anioły i demony

Całkiem niezła rzecz. Rzemieślniczo znakomita. Momentami wgniata w fotel (rozruch LHC, eksplozja nad Watykanem). W większości nakręcona wśród makiet (Howard nie dostał od Watykanu zgody na filmowanie na jego terenie, zabroniono też filmowcom wstępu do kilku kościołów). Niemało dziur logicznych i kompletnych bzdur - w tym sensie nie cofam ani słowa z notki na blogu Esensji, a jednak sam film ogląda się bardzo dobrze.

No i widać po nim doskonale, że jak się Hollywood uprze, żeby coś sfilmować, to zakazy kręcenia w konkretnych lokalizacjach można sobie wsadzić...

środa, 13 maja 2009

Powrót do kariery

Blog na długo mi zamarł. Sam w sumie nie wiem, dlaczego. Z braku czasu chyba. Może to konsekwencja tego, że od 2007 roku nie oglądam telewizji poza wieczornym pasmem seriali kryminalnych na Polsacie w niedzielę. Jakby straciłem pożywkę dla notek, bo z tego, co widać, są one jak dotąd głównie polityczne.

Czas to zmienić. Czas zacząć pisać o rzeczach innych, nie zagładzać bloga tylko dlatego, że polityka już jest ode mnie z daleka. Lepiej będzie walić krótkie, lapidarne notki, byle regularnie. Dyscyplina. Zobaczymy. Się zrobi.